p style="margin-bottom: 0cm;"Po zabiciu kolejnej hordy mrocznych pomiotów, Elissa Cousland skierowa?a si? w drog? powrotn? do Twierdzi Szarych Stra?ników ze swoim ma?ym ale wiernym oddzia?em. Z wielkim zadowoleniem ona jak i reszta jej towarzyszy ujrza?a rysuj?ce si? na horyzoncie wie?yczki budowli./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Nie mog? si? doczeka? a? w końcu zdejm? z siebie to wszystko i porz?dnie si? wyk?pi?." powiedzia?a do swoich towarzyszy./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Umy? Ci plecy?" zaproponowa? jakby nigdy nic krasnolud Oghren./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?To Twoje senne marzenie, prawda?" za?mia?a si? Komendantka Stra?y./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Nigdy nie odmawiam pomocy pi?knej kobiecie."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Ciekawe co Alistair by na to powiedzia?..." zauwa?y? Anders./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?W?a?nie Komendantko..." odezwa? si? Nathaniel ?Czy Alistair przyb?dzie w końcu do Twierdzy?"/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Nic mi o tym nie wiadomo." odpowiedzia?a Elissa troch? ponuro./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"Panowie s?ysz?c ton g?osu swojej przyjació?ki wymienili mi?dzy sob? znacz?ce spojrzenia. Zapad?a niezr?czna cisza. Ju? od d?u?szego czasu kobieta nie wspomina?a o swoim partnerze./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Jego strata." krasnolud w końcu przerwa? cisz? ?B?dzie wi?cej piwa dla nas."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?To prawda." pod?apa? Anders i skierowa? wzrok na syna Howe'a./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"Nathaniel jednak si? zamy?li?. Jeszcze par? miesi?cy temu odda?by wszystko za mo?liwo?? zabicia Elissy. Jednak po tych wszystkich przygodach, które razem prze?yli nie potrafi?by nawet pomy?le? o podniesieniu sztyletu na ni?. Podczas podró?y par? razy z?apa? si? na tym, ?e nie?wiadomie obserwowa? jej sylwetk? w namiocie. Oczywi?cie flirtowa? z ni? nie raz ale Anders i Oghren te? to robili. Byli dziwn? ale zgran? paczk?. Spojrza? z ciep?em na plecy Komendantki, gdy nagle poczu? mocne szturchni?cie w rami?. Spojrza? z wyrzutem w bok i ujrza? zniecierpliwion? min? Andersa./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Dzi?kuj? Wam ale chyba dzisiaj sobie daruj? piwo." Bohaterka Fereldenu odpowiedzia?a swoim towarzyszom ?Chc? dzisiaj wypocz?? w wygodnym, ciep?ym i suchym ?ó?ku."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Tam te? mog? Ci pomóc, hehehe." za?mia? si? zbere?ne krasnolud./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"Elissa by?a przyzwyczajona do ?artów Oghrena wi?c w odpowiedzi zacz??a si? ?mia?. Uwielbia?a swoich towarzyszy. Zawsze kiedy ?apa?y j? w?tpliwo?ci wiedzia?a, ?e mo?e liczy? na krasnoluda i jego ?arty. Anders i Nathaniel te? j? wspierali ale robili to po prostu inaczej. Skierowa?a wzrok ponownie na budowl? przed sob? i ponownie si? zamy?li?a. Nie widzia?a Alistaira ju? bardzo d?ugo. Kiedy wybiera?a si? do Amarantu, obieca? jej, ?e przyb?dzie do Twierdzy najszybciej jak b?dzie móg?. My?la?a, ?e jest to kwestia paru miesi?cy ale oczywi?cie si? myli?a. Niby dostawa?a co jaki? czas listy od niego, w których opisywa? swoj? t?sknot? do niej ale jako? zaczyna?a przestawa? w to wierzy?./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Komendantko." Elissa us?ysza?a nad sob? ?agodny g?os Nathaniela./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"Dziewczyna szybko powróci?a do rzeczywisto?ci, skierowa?a swój wzrok na swojego ?ucznika i odpowiedzia?a:/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Tak, Nathanielu?"/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Chcia?em Ci jeszcze raz podzi?kowa? za danie mi drugiej szansy."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Nie musisz mi wiecznie dzi?kowa?."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Ja to inaczej widz?. Jeszcze rok temu by?em ow?adni?ty ??dz? zemsty a teraz... Ciesze si?, ?e jeste? moj? przyjació?k?."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?I ja si? ciesz? z Twojej przyja?ni." Stra?niczka u?miechn??a si? ciep?o do niego./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Podobny w Twierdzy ma czeka? Twój brat Fergus, to prawda?" Anders zrówna? si? z Komendantk? wchodz?c mi?dzy ni? a Nathaniela./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Ostatnie listy tak mi przynajmniej donosi?y." odpowiedzia?a Elissa i doda?a ?Ale by?o to ponad tydzień temu. Nie wiem czy wci?? na mnie czeka."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?My?la?em, ?e w?adca Wysoko?a ma wiele ró?nych i nudnych zaj??, które mu nie pozwalaj? na wyjazd do Amarantu."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Te? tak my?la?am. Powiem szczerze, ?e informacja o tym, ?e Fergus jest w Twierdzy i ma do mnie podobn? bardzo piln? spraw?, bardzo mnie zaskoczy?a."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Mo?e w końcu znalaz? sobie kobiet?." skomentowa? Oghren./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Mo?liwe. To by wyja?nia?o jego wizyt?."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"Elissa wyczerpa?a tymczasowo temat swojego brata i krasnolud zacz?? si? przekomarza? z Andersem. W końcu pó?nym popo?udniem dotarli do bram Twierdzy. ?o?nierze powitali Komendantk? z nale?nym szacunkiem i poprosili by skierowa?a swoje pierwsze kroki do g?ównej sali. Dziewczyna westchn??a ci??ko ale spe?ni?a pro?b?. Gdy tylko wesz?a do pomieszczenia us?ysza?a radosny ton g?osu:/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Elissa!"/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"To by? Fergus, który niemal natychmiast pojawi? si? przed ni? i wzi?? j? mocno w ramiona./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Ju? my?la?em, ?e nigdy tutaj nie wrócisz." powiedzia? w?adca Wysoko?a./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?To moja kwatera g?ówna." Elissa u?miechn??a si? troch? krzywo ?Musz? tutaj wraca? co jaki? czas. Domy?lam, si?, ?e Twoja sprawa jest bardzo wa?na skoro przesiedzia?e? tutaj ponad tydzień."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Nie jest to sprawa, któr? móg?bym opisa? w li?cie no i jest wa?na dla wielu ludzi."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Rozumiem... Skoro czeka?e? ju? tyle to mo?e daj mi jeszcze godzin?. Musz? si? wyk?pa? i przebra?."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Oczywi?cie Siostrzyczko."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?To my za godzin? spotkajmy si? w zielonej komnacie." Elissa d?oni? przywo?a?a do siebie dwóch Stra?ników ?Stra?nicy Ci? zaprowadz?. Wam natomiast..." skierowa?a si? do swoich towarzyszy ?Dzi?kuj? za dobr? prac?. Id?cie odpocz??."/p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Tak jest, Komendantko." odpowiedzia? Oghren za wszystkich i skierowa? si? z Andersem w stron? schodów na pi?tro gdy kobieta i jej brat znikn?li za najbli?szymi drzwiami./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Nie idziesz z nami, Nathanielu?" Anders zauwa?y?, ?e ?ucznik nadal sta? w miejscu./p
p style="margin-bottom: 0cm;" /p
p style="margin-bottom: 0cm;"?Id?, id?." m??czyzna otrz?sn?? si? z zamy?lenia i pod??y? za reszt? dru?yny./p